Dlaczego o przyczynach słabych wyników za IV kwartał dowiaduję się jako akcjonariusz od osoby z forum…
Dlaczego o przyczynach słabych wyników za IV kwartał dowiaduję się jako akcjonariusz od osoby z forum…
Dlaczego o przyczynach słabych wyników za IV kwartał dowiaduję się jako akcjonariusz od osoby z forum, która wysłała pytanie do działu relacji inwestorskich, a nie z raportu, w którym jest miejsce na informacje o znaczących zdarzeniach mających wpływ na wyniki? Jestem akcjonariuszem i wydawało mi się, że będą one dobre. Okazuje się , że niestety jest przyczyna, o której akcjonariusze nie wiedzieli i nie zostali poinformowani w odpowiednim czasie, a tym bardziej w raporcie. O tym, że np. nie zostały zakontraktowane w tamtym roku kontrakty, które miały być realizowane razem z MONem. Nie było też informacji o tym, że są jakieś problemy finansowe MONu, a te kontrakty zostaną przesunięte.
W momencie obejmowania funkcji prezesa zarządu Lubawa S.A., jednym z podstawowych elementów, który mnie osobiście bolał jeszcze wcześniej jako członka Rady Nadzorczej, był brak komunikacji z rynkiem. Lubawa poza ewidentnym parciem na szkło prezesów, którzy odwiedzali dość często stację TVN, w żaden sposób nie komunikowała się z rynkiem. Ja uznałem, że tak naprawdę każdy akcjonariusz ma dla mnie tak samo ważne znaczenie i powinniście Państwo wiedzieć o tym, co się dzieje w całej Grupie, co się dzieje w spółce dominującej, co się dzieje w spółce zależnej, czym jest tak naprawdę Grupa Lubawa jako całość. Stąd mam nadzieję, że dostrzegacie Państwo zmianę jakościową, jeśli chodzi o formy komunikacji. Wprowadziliśmy kilka kanałów komunikacyjnych, które funkcjonują. Oczywiście na pewno cechują się one pewnymi ułomnościami, natomiast zakładka „Relacje Inwestorskie” w mojej ocenie żyje i jest dla Państwa dostępna o każdej porze dnia i nocy. Również publikacje w prasie branżowej, takie formy spotkań jak ta wideokonferencja, moje spotkania z inwestorami instytucjonalnymi, nasze uczestnictwo na Konferencji WallStreet. Lubawa była jedyną spółką, która w ramach tej konferencji była reprezentowana przez zarząd przez cały czas trwania targów. Ja byłem obecny na naszym stoisku przez trzy dni, każdego dnia będąc do Państwa dyspozycji, odpowiadając na Państwa pytania, obserwowałem również pozostałe stoiska – stały tam hostessy, które rozdawały gadżety swoich spółek. W tegorocznym WallStreet też weźmiemy udział i ja znów tam będę, także jeśli ktoś z Państwa ma ochotę na bezpośrednie spotkanie i rozmowę, jestem do Państwa dyspozycji. Bo to nie jest sztuka chować się za komunikatami prasowymi, bądź też głosić dobre informacje, trzeba też informować o rzeczach trudnych, o rzeczach ciężkich, takich jak chociażby wyjaśnienie wyniku IV kwartału. Ja zdaję sobie sprawę z tego, że być może nadszarpnęliśmy Państwa wiarę w Grupę Lubawa, jeśli chodzi o tę sytuację zmienności związaną z IV kwartałem, natomiast zapewniam Państwa, że ta Grupa stoi na bardzo solidnych fundamentach. Każda ze spółek na podstawy do optymistycznego myślenia, jeśli chodzi o przyszłość. Spółki wzajemnie też są powiązane, jeśli chodzi o biznesy, które realizują. W moim przypadku myślenie o przyszłości tej Grupy, to jest to tylko i wyłącznie myślenie optymistyczne.
Wrócę do pytania inwestora dotyczącego braku informacji o przyczynach straty zawartej w sprawozdaniu. Będę polemizował z tym stwierdzeniem, ponieważ w ślad za publikowanym sprawozdaniem okresowym, zostało przedstawione w zakładce „Relacji Inwestorskich” stanowisko zarządu wskazujące przyczyny wystąpienia tej straty. Ono nie stanowiło elementu sprawozdania, natomiast było publikowane w tym samym miejscu. Jednak jeśli uważacie Państwo, że tego typu elementy powinny znaleźć szersze rozwinięcie w sprawozdaniu, to uwzględnimy Państwa zdanie Tak więc deklaruję, że w tym zakresie będziemy tego rodzaju informacje wplatali w sam tekst sprawozdań okresowych, po to żeby w ramach lektury jednego dokumentu otrzymać pełną informację o przyczynach ewentualnych zjawisk modyfikacji standingu, czy też wyniku finansowego Grupy w stosunku do wcześniej oczekiwanych przez rynek.
Wspominał Pan również w swoim pytaniu, o tym że nie było wiadomo o problemach finansowych MON. Też będę polemizował. Media były pełne informacji o tym, jak wygląda budżet państwa, jak redukowane są wydatki dla poszczególnych służb. Oczywiście to nie są szpitale, szkoły, natomiast mimo wszystko, te informacje były przekazywane. Być może spółka niewystarczająco te okoliczności ze swojej strony komentowała, być może jest to przyczyna tego, że tkwiąc w tej branży na co dzień i śledząc te informacje w odpowiednich mediach branżowych, uznawaliśmy że te okoliczności są znane wszystkim. Natomiast ja ze swojej strony mogę jedynie wyrazić ubolewanie i przypisać sobie nierozwijanie tych wątków w sposób wystarczający, bo widać powinienem również w ramach rozmów z Państwem te elementy szerzej rozwijać.