Jestem bardzo dużym optymistą, jeśli chodzi o ten podmiot w tym roku, z uwagi na to, że najgorsze przeszkody, które mieliśmy przed sobą, zostały pokonane. Spółka została założona. Zakład, jeśli chodzi o jego zdolność operacyjną, de facto już zaczął funkcjonować. Poszczególni odbiorcy, poszczególne typy wojsk w Armenii, mają już nasze wyroby u siebie. W połowie roku przeprowadziliśmy w tym zakresie kompleksowe szkolenie, także oni już wiedzą, co kupują. Każde z odrębnych dowództw wojsk wpisuje w swoje plany zakupowe nasze elementy, także ta mrówcza praca, która często zajmuje lata, została wykonana w skali jednego roku.
Nie ukrywam, że bardzo istotna będzie końcówka maja/początek czerwca oraz wizyta Prezydenta Armenii i Ministra Obrony Armenii, którzy chcą zrobić taki „checkout” tego podmiotu, zjawić się na miejscu, zobaczyć jak to wszystko funkcjonuje. Wtedy też mam mieć ten niewątpliwy zaszczyt, żeby usłyszeć z ust, czy to ministra obrony, czy prezydenta Armenii, jak oni widzą te plany zakupowe, które wcześniej nam przedstawiali, w ujęciu najbliższych miesięcy i lat.
Kiedy znaczące kontrakty? W mojej ocenie już się pojawiły i będą się pojawiać dalej w tym roku. Może on być rokiem kolejnych dobrych informacji płynących z Armenii.