Sensem istnienia Lubawy USA są nie tylko przychody. Ten podmiot ma do realizacji kilka zadań. W pierwszej kolejności promuje nasze produkty na terenie Stanów Zjednoczonych oraz równocześnie zaznajamia potencjalnych odbiorców amerykańskich z naszymi technologiami. Nie ma polskiego przemysłu zbrojeniowego w Stanach Zjednoczonych, nie ma innej spółki reprezentującej polski przemysł zbrojeniowy na tym rynku. Lubawa USA jest jedyną polską firmą, która w tym zakresie tego typu działalność prowadzi. Posiadamy certyfikaty Departamentu Stanu i Departamentu Obrony, dotarliśmy do laboratoriów armii amerykańskiej, gdzie weryfikowane są nasze wiodące produkty, np. systemy kamuflażu. To jest proces, który trwa, ale proces, który w naszej ocenie ma szansę przynieść owoce.
Z drugiej strony Lubawa USA ma również zadanie reprezentowania naszych interesów w kontaktach z partnerami amerykańskimi, dużymi koncertami, które nie mają swoich central w Polsce, a w Waszyngtonie. Te podmioty partycypują w postępowaniach, jeśli chodzi o potencjalne dostawy do polskich Sił Zbrojnych. W tym momencie łatwiej nam prowadzić rozmowy o współpracy, jeśli na miejscu w Waszyngtonie mamy swoich przedstawicieli.
Równolegle postawiłem przed tym podmiotem zadanie w postaci sprzedaży. Ja takiej sprzedaży od Lubawy USA w tym roku oczekuję jako dowodu dla mnie oraz dla Państwa, że ten podmiot jest wydolny również, jeśli chodzi o sprzedaż.