Skip to main content

Dlaczego UkrOboronProm wybrał Lubawę, a nie Polską Grupę Zbrojeniową? Jaki asortyment będzie przedmiotem współpracy?

Pod koniec zeszłego roku, kiedy UkrOboronProm analizował polski rynek zbrojeniowy. Prezes koncernu, Roman Romanov, spotkał się zarówno z PGZ, jak i z Grupą Lubawa. Ostatecznie zdecydował się na nas. W grudniu, po burzliwych negocjacjach, podpisaliśmy w Kijowie umowę o strategicznej współpracy.

Ciężko jednoznacznie stwierdzić, dlaczego koncern wybrał nas. Myślę, że przemówiły za tym trzy argumenty. Po pierwsze, jak ustaliliśmy na targach w Kielcach, cała oferta UkrOboronProm będzie reprezentowana na rynku Amerykańskim przez Lubawę USA. Po drugie, PGZ w sporej części jest konkurentem dla UkrOboronProm – również produkuje transportery, śmigłowce, broń, amunicję. Oferta Lubawy ma natomiast charakter komplementarny. Kolejny czynnik to fakt, że to Lubawa, a nie PGZ, decyduje się na takie kroki, jak utworzenie Lubawa Armenia bądź Lubawa USA i robi to z powodzeniem. PGZ nie ma spółki zależnej poza granicami naszego kraju i nie ma doświadczenia, jak te kwestie realizować.

Natomiast produkty będące przedmiotem współpracy Lubawy S.A. z UkrOboronProm to: kamizelki kuloodporne, hełmy oraz systemu kamuflażu statycznego i mobilnego.