Skip to main content

To teraz I kwartał 2014 r. ma być super?

W I kwartale tego roku prowadzone są postępowania przetargowe, które miały być finalizowane w zeszłym roku. Proszę natomiast nie oczekiwać, że ta brakująca sprzedaż, która przeszła z IV kwartału przełoży się na sprzedaż w I kwartale 2014 r. Tak przyjęte myślenie jest myśleniem błędnym, ponieważ to jest fizycznie niemożliwe, jeśli podpisze się umowę pod koniec marca, dostarczyć w ciągu kilku dni produkty objęte umową, która co do zasady ma realizację do końca listopada. Więc w tym zakresie trzeba mieć świadomość, że sprzedaż w Lubawie, jeśli chodzi o stronę przychodową, powinna być generowana w III kwartale na poziomi wyższym niż standardowy, z racji tego przesunięcia. Ale to nie jest tak, że całość tej sprzedaży skoncentruje się w I kwartale, bo tak po prostu nie będzie. Dlatego w I kwartale ja bym nie podziewał się fajerwerków, jeśli chodzi o Lubawę, ponieważ sprzedaż, którą my w tym momencie generujemy, to jest sprzedaż tak naprawdę generowana w ramach postępowań nie przetargowych, tylko są to mniejsze wartości, typowe zamówienia naszych poszczególnych odbiorców. Mamy jednak kilka kierunków eksportowych, które również skutkują sprzedażami.

Co do pierwszego kwartału, ja byłbym ostrożnym optymistą, jeśli chodzi o Lubawę łącznie. Proszę spodziewać się wyniku ujemnego Lubawy w I kwartale 2014 r., gdyż my zawsze co roku niestety tę stratę na początku roku osiągamy. Poziom kosztów stałych jest bardzo wysoki, a przychody generowane w I części roku przychody, a przede wszystkim w I kwartale, nie pokrywają po prostu tych kosztów. Tak wygląda nasz wynik w tym momencie, aczkolwiek sporo tych kosztów zredukowaliśmy. Koszty, które wygenerowaliśmy w 2013 r. są znacznie niższe od tych z roku 2012. Jesteśmy oszczędni, jeśli chodzi o te elementy, optymalizujemy również nasze zakłady pod względem energetycznym. To wszystko powinno przynieść efekt również w I kwartale.

Jeśli chodzi o pozostałe podmioty, czyli Litex, Mirandę, Effect System – nie ukrywam, że zazdroszczę koleżankom i kolegom w tych podmiotach, tego że ich klienci związani są z nimi wieloletnimi umowami i to jest stabilna sprzedaż, stabilny rozwój. Na tym polega też siła Grupy Lubawa, że nie cała grupa jest zależna od kapryśnych budżetów państwa. Więc zakładam, że ten trend, który w tych spółkach wystąpił w latach poprzednich, powinien również utrzymać się w analogicznym schemacie w I kwartale 2014 r. i nie powinno być tutaj przykrych dla rynku niespodzianek. Grupa jako taka powinna dalej podążać zaznaczoną z poziomu naszej strategii ścieżką, czyli ścieżką rozwoju i wzrostu.